Z jednej strony październik minął mi jak z bata strzelił, z drugiej, jak pomyślę, że Homecoming i Halloween były w tym samym miesiącu, to aż mi się w głowie kręci. Jedno wiem na pewno - wykorzystałam ten miesiąc do granic możliwości, z czego powstało wiele cudownych wspomnień uwiecznionych na zdjęciach. Niektórymi już się podzieliłam, ale większość będzie nowością :)
 |
Sobota - home coming dance set up, czyli dekorowanie szkoły ze Student Council |
 |
Przygotowania.... |
 |
Photoshoot... |
 |
I taniec, oczywiście na bosaka... |
 |
W poniedziałek występ chóru szkolnego |
 |
Do którego należą Abby, Parker, Isabelle, Kyle i Heidi |
 |
Gra futbolowa na naszym stadionie... |
 |
Co oznacza więcej concessions. |
 |
Wycieczka do Wisconsin na grę piłki nożnej Bryce'a |
 |
Dzień z Kaitlyn - zakupy w Targecie, zbieranie liści i... |
 |
Dinner z całą rodziną.
|
 |
Sever's Corn Maze |
 |
A potem „obiad” w Perkin's i gra piłki nożnej Kyle'a. |
 |
Kupowanie dyni |
 |
Senior Photoshoot |
 |
ValleyScare! |
 |
„Pie a teacher - $5” czyli rzuć tartą w nauczyciela za $5 |
 |
I jak tu nie skorzystać?
PS To na cele charytatywne |
 |
Pumpkin carving |
 |
Halloween u Savannah'y |
 |
I trick-or-treating ze Student Council...
Podsumowując - mnóstwo atrakcji. Lepiej bawić się nie mogłam, dużo nowości i dużo szczęścia, a czas leci i to bardzo szybko... Listopad również dostarcza mi zajęć, nigdy się nie nudzę, o czym niedługo an pewno opowiem. |
Komentarze
Prześlij komentarz